Iwona i Piotr

To była piękna plenerowa uroczystość w folwarku Ruchenka. Wspaniali goście, cudowne jedzenie i przede wszystkim, niesamowita para młoda.
Wspaniały czas i miejsce aby powiedzieć sobie magiczne tak.
Będę pamiętać ten slub do kończą życia. Nie tylko dlatego, że był przepiękny, ale również z powodu mojej niespodziewanej kontuzji.
W połowie imprezy wylądowałam na pogotowiu w następstwie zwykłego potknięcia. Ta diametralnie zmieniająca się sytuacja dała mi dużo do myślenia. Musiałam na szybko przeanalizować możliwości i całą logistykę kolejnych godzin.
Bardzo się cieszę, że udało mi się choć po części udokumentować ten niezwykły pod wieloma względami ślub.
Jak widać każda chwila jest ważna i obiecałam sobie czerpać z nich jak najwięcej, także w życiu codziennym.
Marta.🍀🍀🍀❤️❤️❤️💚💚💚